Aniołów Anioł
Pomiędzy strofy rozdziałów życia
Wdarł się bezczelnie lękliwy krzyk
I oddał uczuciu sztucznego bycia,
Dotykiem dłoni szukałam krzywd...
Wtem się otwarły wrota piekielne,
Anioły Ciemności spojrzały mi w twarz,
Ukryły w kręgi swe potajemne,
Zniszczyły wiarę w mój ziemski świat...
Orgia w ich głosie mówiła, że
Boginią ich jestem i kształtem barw,
Wysłanniczką grzechu aż po wieków wiek,
Szatanem najsłodszym w lodowatych snach...
Komentarze (1)
W każdym z nas drzemie odrobina tęsknoty za
szaleństwem i grzechem, nawet w towarzystwie aniołów
ciemności...