Anioły
Na drzewie sidziała
Jak zawsze na anioły czekała
Trzepot skrzydeł usłyszała
Z nadzieją w tamtą stronę spojrzła
"Nic.." Powiedziła
Do domu wróciła i w kącie się zaszyła
Kiedy anioł pierwszy raz przyszedł?
Dobrze wiedziała
Płakała, krzyczała
Żyletke do ręki zabrała
Białe pióro ujrzała i oddychać przestała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.