Anioły II
Pośród bibelotów aniołów ubywa,
jeden złamał skrzydło, drugi ledwie
żywy,
obtłukło go częste ziemskie
przyciąganie.
Jako ulubiony ze mną pozostanie.
Inne uleciały w nieznane krainy,
może zamieszkały jak ludzie na ziemi.
Czas zmienia poglądy, została naiwność.
Trudno znaleźć dobro, gdy serca są zimne.
autor
Zyta
Dodano: 2010-01-11 13:03:44
Ten wiersz przeczytano 1523 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Łamią skrzydła i ..ciagle istnieją. Naiwnym łatwiej
je zauważyć. Pozdrawiam :))
klimat i nastrój w tym wierszu jakby dodawał
skrzydeł....to dobre słowa na powitanie
dnia...pozdrawiam...
Szkoda aniołka, szkoda choinkę rozbierać. To z nią tak
było w domu wesoło, ciepło przytulnie i wesoło.Były
święta, byli goście, była kolęda. Teraz poczekamy na
następną choinkę. a nam została melancholia.
rozbierałam swoją choinkę i znowu jednemu z
kryształowych aniołów zbiłam skrzydełko ...ładny,
ciepły i nastrojowy wiersz, miły w
odbiorze...pozdrawiam
Ładny, nastrojowy, spokojny i ciekawy wiersz...+!