Antoine
Popatrzysz do tyłu,
widzisz przepaść ogromną.
Sądzisz, że to dla zmyłu,
dajesz zaliczkę - skromną.
Konkrety, pieprzoty i inne pierdoły
męczą Cię, gnębią i prześladują.
Zostałeś sam - jesteś znów goły,
został Ci pusty dom - z jedną tują.
I kiedyś wspomnisz co źle uczyniłeś,
spojrzysz znów wstecz - zobaczysz znów
dołek,
nagle się zerwiesz - oznaka, że śniłeś
Oj, Antoś! Ale z Ciebie głupi kołek!
autor
kazual
Dodano: 2011-03-09 14:23:14
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.