(anty) stresy
I widzisz gdzieś sens
w tym ciągłym biegu?
człowieku małej wiary
stoisz w biernym szeregu
Dążysz w pośpiechu
nie spiesząc się wcale
chcesz gdzieś się odnaleźć
- w tej całej kawale
I bezustannie, prosząc o więcej
chciałbyś chociaż najmniej dostać
a w tej mantrze, tej niedzielnej
pojawia się jego postać
Twarz, dwie twarze
przyodziany w swoją i ta drugą
nową, więc zapytam się zuchwały:
którą z dwóch jam jest osobą?
Gdyż nie umiem już odróżnić
i się gubię w chemii znakach
to ty jesteś farmaceutą
więc mi pokaż jak mam płakać
Strach, tęsknota, złości mnóstwo
dwa obrazy - jedno ciało
ja nie umiem, jestem pustką
dla mnie tak żyć, to za mało!
dla K.
Komentarze (2)
Płakać jest łatwo nawet jak się kroi cebule chociaż to
nie boli a łzy wyciska. Nie płakać, kiedy jest bardzo
źle, to już sztuka. Każdy siebie zna i ty wiesz którą
jesteś osobą.
wiersz bardzo dobry, ciekawy...dobry tytuł...wiersz
miejscami wesoły:))dobrze sie czyta.