Antyczna Skała Yin
Prosta zagadka ? Czego Brakuje Słońcu?
Tunele najskrytszych pragnień
Wyżłobione słodkimi
Łzami...
Piaski pustynnej samotności
Roztańczone ciepłymi
Westchnieniami
Mozaiki osnute fantazją
Rzeźbione dłu-gimi
Spojrzeniami
Metafizyczna Fata Morgana
Patrząc w oczy Słońca
Brakuje jej
Mi...
Ci
Cisi mordercy pokoju
Żywioły Śmierci i Życia
Gwiazdozbiór kwantów wolności -
Powietrze
Matka tuląca swe dzieci - Woda
Atom machiny bytu - Słońce
Lecz
Najpiękniejsza, Dziewicza, Nie odkryta
Skała Yin, z czasem wietrzeje
Stając się błotem
Lecz
Wciągająca, tlen radości
Upojona, kroplą szczęścia
Kocha, promyki doskonałości
Lecz
Rozpalona jego żarem
Spala się
Zanurzona w jej objęciach
Tonie
Zachłyśnięta ich prędkością
Dusi się
Lecz
Pragnie
Namiętnego gwałtu Oceanu
Szalonego wiru Huraganu
Gorącego piekła Aldebaranu
By Rodzić odwieczny
Czar księżyca Yin
Wskazać drogę
I Sens
Mojego życia
Sens
Światło twoich oczu
Podpowiedź ? Zwierz ten ma rogi, choć nikt go nie zdradza, unosi się nad mordercami roniąc Trzy łzy?
Komentarze (6)
z zainteresowaniem przeczytałam rozwiązanie zagadki
:-)
1. Słońce ? Yang, Skała ? Yin ( jako symbole)
2. Łoś ? to ten zwierz. Wsadzony ponad morderców w
wierszu ? Daje Miłość.
3. Patrząc w oczy Słońca, brakuje jej Miłości (
właśnie jej i jak dotąd tylko jej ) A czego brakuje
więc Słońcu?
4. Kiedy patrzy w oczy czyli zwierciadło duszy -
poznaje Słońce odkrywa że brakuje jej tej miłości,
brakuje bo nie dostrzega jej w Słońcu. Czego brakuje
wiec Słońcu?
5. Cząstki samego siebie czyli Yin ? swojej miłości.
6. Yin jest antyczną Skałą - rozwiązanie to tytuł
wiersza :)
(Yin to miłość Yang, wiec Słońcu brakuje zarówno
miłości jak i Ciemności (symbol Yin) jak i przez to
samego siebie czyli światła Yang w Yin,)
Skomplikowane, ale o to właśnie chodzi ? Nie ma 1
odpowiedzi gdyż to niekończąca się pętla sprzężeń i
każda odpowiedź jest dobra ? Nie ma Światła bez
Ciemności, Życia bez Śmierci, Dobra bez Zła. Taka jest
cudowna natura filozofii Yin Yang :)
Zapewne nie odgadnę zagadki, nie jestem w tym
najlepsza. Podoba mi się dynamika wiersza, a końcówka
totalnie mnie porwała. Za kilka minut zejdę na ziemię,
więc zaraz wracam. Pozdrawiam ;)
czyżby ciemności? nie ma na to zgody... ciekawie to
napisałaś
Ja tam bym się wyrwała i powiedziała miłości, ale to
byłoby zbyt proste:)Pozdrawiam.
Własciwie już prawie Dzieńdobry. Twój wiersz jak
filozofia. Zagadka nieodgadniona. Może z upływem
dnia... Pozdrawiam Serdecznie