AntyKłamstwo
Twe słowa mąciły mi świat...
Zachowałeś się bezlitośnie ...
Strasznie...niczym kat...
Zamknęłam powieki by Ciebie się
pozbyć...
Niż twe słowa wolałam w pierś noż ostry
wbić...
Już nie chce Cie pamiętać...
Nie chcę by Twój obraz miał mnie
nękać...
Zrozumiałam wreszcie, że nie dla mnie
miłośc...
To tylko głupia, nic nieznacząca, krótka
zażyłośc...
I otworzę teraz powieki, będać
sama-szcześliwa- na wieki...
autor
=malutka=*
Dodano: 2006-10-05 17:59:13
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.