Apokaliptus
Życie ludzkie, jakże kruche to zjawisko
Dziś w kwiecie wieku, jutro kres Twój
blisko
Swawolnie żyjesz, zuchwale myśląc
Drugiego człowieka boleśnie cisnąc
Lecz to wszystko sie zmieni niebawem
zostaniesz dogłębnie osądzony Boskim
prawem
Bogactwo, pozycja społeczna, popularność
Wszystko to na sądzie ostatecznym
marność
Żyć w nieświadomości - Twa dola
Zakończyć Twoje istnienie - Boska wola
Możesz tylko wypatrywać na ziemi i na
niebie
Rydwany przeznaczenia, pędzącego po
Ciebie
Lecz niedługo, szczęście śmierci
naturalnej
Ustanie, kończąc żywot wszelkiej istoty
banalnej
Zwiastuny tego były, a teraz są
ostrzeżenia
I będą cztery znaki do początku końca
dążenia
Pierwszy z nich nastanie niebawem
Zło nieskończone, nieogarnięte ludzkim
prawem
Sam król ciemności, Szatan nad Szatany
Przyjdzie zabrać co Jego, na swe zła
rydwany
Drugi zaś z czterech apokalipsy znaków
Powstanie z popiołów ludzi, zwierząt, oraz
ptaków
Śmierci przybierze imie, córka
przeznaczenia
Oddzielając ludzi raju od czyśćcowego
więzienia
W trzeciej części apokalipsy wiecznego
łona
Ziemia się rozstąpi, a wszelka materia
skona
Dorobek cywilizacji ludzkiego bycia
Zniknie w mgnieniu oka, pozbawiając się
życia
W czwartej i ostatniej fazie końców
końca
Bóg sam przyjdzie w blasku wschodzącego
słońca
"Jeden Adam i Ewa jedna" wypowie mnogo
Wybierając mężczyznę i kobietę patrząc
srogo
Resztę tych istot do czyścia odchłani
pośle
Gdyż wzglądem w ich ducha poznał myśli
ośle
I stanie się tak ze wszystkimi świata
istotami
Bo wszelkie stworzenie kieruje się tymi
samymi prawami
Ci co pozostaną, w czystości nowego
świata
Będą żyć w przyjaźni, miłując siostre swą i
brata
Ubrania im ruchów krępować nie będą
A zło nie splugawi ich serc, swą myślą
pokrętną
Chcesz porozmawiać z kimś, komu szczerze ufasz? Przykro mi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.