Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Aria z głosem solowym

Aria z głosem solowym komara zakończona klaśnięciem


Halina i lipcowy upał powoli się rozbierają.
W płucach Mariana na wpół zabłąkany oddech,
stukając ogonem o ściany, liże dłonie.
Gdzieś w duszy rozbłyska tęcza,
lecz rozmiar rzeczy do zapomnienia ją przesłania.

Halina, ty mi nie odgrywaj przedstawienia i tak ci nie wybaczę. Polska ci nie wybaczy... a tyle się mówi... żeby za granicą nie przynosić wstydu... a ty na stole... bez stanika... Halina ja sobie z tym nie dam rady.

- Musieli mi coś dosypać do drinka.





Dodano: 2021-07-27 12:07:40
Ten wiersz przeczytano 792 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

wszystko sprowadza sie do reakcji chemicznych i
fizyki. Jak cialo stale, w proszku, dosypac do plynu,
to taki efekt motyla.

Mily Mily

:)

anna anna

rozbawiłeś!

JoViSkA JoViSkA

ach ta Halina, pewnie ona coś dosypała :)))
pozdrawiam z uśmiechem :)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Znakomity!
*w płucach (literówka; no chyba, że to stylizacja)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »