Artystą jestem i nic co boskie...
Jest.
W cudzych oczach
zamiera z pytaniem
(szuka)
i przepada
ocierając brzuchem
o refleksje - przeciw dnu
na skrawek jakiegoś papieru
myśl wycieka przez stalówkę
już po
i nie wiedział artysta
że było dobre
podziwianie to kolejny
przykład odgórnej euforii
wyżej niż stoi
jeszcze wyżej
to nie ostatni szczebel
nie ostatniej drabiny
autor
Gothi
Dodano: 2006-02-26 19:45:01
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.