Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Samotność

Artystka życia..

Dla tych, którzy oddychają Marzeniami..



Czuła tą zimowa porę, która się zbliża, czuła, że,
malała i malała, codziennie okradała siebie samą z drobiny tego co nazywała światem, lecz gdzieś indziej, równolegle budowała własną przestrzeń, w której sekundami szukała kawałka czasu na bycie sobą tam subtelnie i powoli dotykała myśli.. powtarzała partiami wspomnień te same gesty.. zaciskała dłonie Nadzieją, zbliżała podmuchem Marzeń do oczu wypełnionych dotykiem przeszłość Codziennie uciekała od tego co zadawało jej taki ból.. uciekała od samej siebie na płaszczyźnie zamkniętego w sobie lęku stawiała codziennie własne ja staczając pojedynek o oddech łzami kreśliła nieśmiało sens bycia selekcjonowała ostrożnie każde tchnienie, które wymyśliła otwierając przestrzenie swej Duszy jej lekki dotyk inspirowany ciszą umysłu śledził to co istotne w prawdzie zwanej życie Nigdy nie zamknie tego co zwykła przedstawiać jako idealne pragnienie swej kruchej egzystencji Stała się więźniem własnego psychicznego funkcjonowania Wymagano od niej, by myślami ukazała światu siłę upadku dotychczasowej pasji jednak Ona inspirowana pragnieniem poznania odległych Nadziei, każdego dnia zakradała się cichutko w magiczne miejsce swych wyobrażeń jutra trzymając w dłoniach świat oślepiony ciepłem uczuć Dłonie biegły by dosięgnąć tajemnicy tak upragnionej dotykiem cienia bezpieczeństwa, który oczyma wyobraźni widziała ilekroć opadały depresyjnie jej zmęczone błagania Przesiąknięta banalnością tego co nazywała Szczęściem nie umiała odnaleźć nawet drobiny entuzjazmu we wszystkim ironia jej wytrwałości w ty, że jeszcze była zaskakiwała ją codziennie innym odcieniem zadawanego jej bólu Gasiła go chwilami Pozory w jakich żyła nauczyły ją, jak szybko paranoja bycia słabym oddaje nam to co gubimy zabierając w zamian oddech.. szybko zrozumiała, że to co zespala każdą jej komórkę to porażający strach strach, że nigdy nie odzyska siebie Istotą jest spojrzenia stał się obraz przeszłości zamknięty w Nadziei postrzegała świat jako ułudę ludzkich ambicji, dla Niej liczyło się tylko to co schowała tak głęboko, że żadna siła nie była w stanie nawet drgnąć jej samej.. Kawałki siebie pogubione w świecie, w którym nauczono ją jak się odchodzi, zbierała sukcesywnie starając się jakoś przetrwać Artystka życia , chciała nią być nie brakowało jej inspiracji bo myśli było tysiące obrazów setki a uczucie zawsze było i będzie jedno - to samo

Malała i malała, aż zniknęła zupełnie– tak jakby nie istniała nigdy… i nastała w jej Sercu Zima..

życzy wypełniona po same brzegi wrażliwością GypsyGirl...

autor

GypsyGirl

Dodano: 2008-01-27 10:44:04
Ten wiersz przeczytano 763 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »