ARYTMIA
Sama chyba nie wierzyłam
że Cię spotkam właśnie tu
siły wiersza nie doceniłam
teraz w sercu motyli rój
tak fruwają i trzepocą
aż zawroty głowy mam
nigdy bym nie uwierzyła
że Ty jesteś również sam
teraz uśmiech na mej twarzy
jeszcze szerszy niż na co dzień
no cóż wiosna przecież
stan miłosny teraz w modzie
więc jako kobieta modna
co na topie lubi bywać
dostaję arytmii wiosennej
co się zauroczenie nazywa
Zapraszam na stronę cangaroza.ucoz.pl. Więcej o kłopotach sercowych w pamiętnikach ... Buziaczki
Komentarze (30)
Kobieta zmienną jest.(Twój awatar)Wiosna minie i
wszytko powróci do poprzedniego stanu.Pozdrawiam
Czy tak wolno reklamować się pod utworami?
Uśmiech będzie większy, słońca co raz więcej. Arytmia
wiosenna, da więcej zauroczenia. Pozdrawiam
i tylko słoneczko zaswieciło i już są miłosne arytmie
i motylki
pozdrawiam:)
Bardzo romatycznie. Piękny, Pozdrawiam serdecznie
super ta arytmia:))
więc jako kobieta modna
co na topie lubi bywać
dostaję arytmii wiosennej
co się zauroczenie nazywa
Nooo, na wiosnę budzą się w człowieku różne takie
dzikie żądze i uczucia i inne arytmie miłosne...Pozdro
jak nie wiem co!
Motyle coś ostatnio mocno dają znać o sobie, w końcu
wiosna i budzą się ze snu, ale żeby od razu arytmii
dostawać? :) I jeszcze ten nowy avatar sugerujący
tajemniczość :) No nic, zostawiam Ci z rana bindi na
czole.:)pozdrawiam
Siostrzyczko kochana w co Ty grasz? Raz wyglądasz tak,
raz tak - ukrywasz się? Też bawić się z Tobą chcę:)
Mogłabym być w niebieskim kolorze - no mogłabym?
mooooogłabym??? Jesteś księżniczką z tej bajki o
żółwiach ninja?? Lubię żółwie:)))
Teraz na poważnie - cieszę się, że jesteś szczęśliwa
kochanie - trzymam kciuki, mocno ...mocno ... buziaki
posyłam, takie co wystawiają do wiatru wszystkie
kłopoty, a przyciągają miłość... zaraz tam będą do
drzwi pukać i meldować się u Ciebie:))) Dobrej nocki
siostrzyczko moja:*** Przytulam.
Ładnie. Ciepło i nieco przewrotnie. Pozdrawiam :)
Dobrej nocy i dziękuję za komentarze
Zauroczenie to chwila przemian
myślowo-sercowych.Jeszcze nie kochasz ale motylki nie
dają Ci żyć.Ślicznie opisujesz to urocze
odczucie.Myślę,że wszystko wiosna dopełni .Pozdrawiam
duży + W.
Było u Ciebie troszeczkę smutku, a tu odmiana, w
uroczej formie - bo przecież nie będziesz się długo
smucić.:)
Szkoda, że usunęłaś poprzedni twój wiersz, bo był
rewelacyjny. Ten jest natomiast boski z tymi motylami.
Po prostu jest pięknym oddaniem twojej osoby chętnej
pokłonów godnych prawdziwej poetce.