Arytmia
zagubiłem się w twoim spojrzeniu
ślepo błądziłem rzęs uczepiony
wdychając zapach jedwabiu i poliestru
zatraciłem się w szepcie ust
bezrozumnie ślizgałem szminki śladem
pocałunkiem stęsknionym
zapatrzyłem się w głębi oddechu
kuszącym falowaniu dekoltu
uporczywych myślach o grzechu
zasłuchałem w serca rytmie
niesfornym i nieposkromionym
czy znajdzie się kardiolog szalony
który je umiarowi
Annie...
autor
DWC.
Dodano: 2015-08-30 11:56:00
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Myślę, że tylko Ania może zostać kardiologiem Twojego
serca. Fajny wiersz.
Pozdrawiam.
Wielu marzy o podobnej chorobie:) Pozdrawiam:)
Chciałabym mieć taką chorobę:-) . Pozdrawiam:-)
Chciałabym mieć taką chorobę:-) . Pozdrawiam:-)
to raczej cudowna choroba :)))
Nie szukaj kardiologa ale chwytaj okazje i kochaj:))
Dobry tekst:)
Pewnie znajdzie się:)