W atelier
Dla M ;)
Z palety barw wybrała kilka kolorów,
delikatnie pędzelkiem je wymieszała,
a gdy w południe słońce przygrzało,
zrobiła sobie krótką przerwę na kawę.
Na płótnie rozciągniętym na sztaludze
widniała podobizna młodego mężczyzny;
urodziwego szatyna o piwnych oczach,
z karbowaną muszką na modnej koszuli.
Podczas poprawiania kosmyka na czole,
patrzyły na nią oczy lekko przymrużone,
palcem musnęła po regularnych ustach,
w chwilę potem opuściła pomieszczenie.
Przy oknie wietrzyk zatańczył z kotarą;
po powrocie chciała dopracować portret,
ujrzawszy puste miejsce w blejtramie,
zaniemówiła a po ciele przeszło mrowie.
Z ciekawości, kim był złodziejaszek,
wybiegła z domu, chcąc go dogonić.
Dojrzała znikającego za węgłem bloku,
w tej samej chwili budzik zadzwonił.
Komentarze (91)
Witaj Wandziu,
A to Ci historia (też dostałabym furii). Pozdrawiam
serdecznie i życzę, radosnego weekendu. Dziękuję Ci
pięknie, że o mnie pamiętasz:)
na pewno to był duszek...:)
Miła Staszko, wszystko możliwe :) Dzięki za wgląd,
pozdrawiam :)
mam podejrzenie, że portretowany się spersonalizował i
opuścił atelier:)
pozdrawiam Wandziu:)
Dzięki Grażynko, buziaki :))
Bardzo ładny wiersz, pozdrawiam.
Cieszę się Alu, że darzymy się sympatią. Miło jest
mieć kontakt z taką osobą jak Ty, szkoda, że tylko
wirtualnie, ale jak to się mówi; 'jak się nie ma tego
co się lubi, to się lubi co się ma :))) Do miłego
koleżanko :)))
Czuję się zaszczycona Wandziu, do dla mnie wiele
znaczy. Przyznam, że wynika to z faktu, iż jesteś dla
mnie wzorem. Bardzo dziękuję.
P.S Z wielką przyjemnością czytam Twoje wiersze.
Dziękuję kolejnym gościom /Tobie Alicjo
szczególnie:))/ za przeczytanie wiersza i ciekawe
komentarze. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo
serdecznie.
Przejmujący, wyobrażałam sobie każda scenę, jedną po
drugiej, Twoje słowa błądziły w moich myślach.. i
poczułam smutek. Najbardziej spodobało mi się
"Wracając po czasie oniemiała"..Cóż..Ulotne bywają
chwile. Pozdrawiam cieplutko :)
Świetny! Serdeczności :))
Ładnie napisany i smutny
Jak we śnie. Wiersz świetnie zilustrowany. Pozdrawiam
Weno.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i ciekawe
komentarze. kosmatku, masz rację, tego kwiatu jest pół
światu :))) Pozdrawiam Was serdecznie.
ooo... odszedł niewdzięcznik...