Atlantyda
Wciąż do czegoś tęsknię
Ciągle jest mi tak mocno żal
Wszystkiego, co się nie wydarzyło
I tego, co już przelało się przez palce
To miasto marzeń, za które oddaję serce
Jest moją Atlantydą, miejscem walk,
szczęściem
Lecz najtrudniejszą częścią jest otworzenie
wrót
Dopuszczenie do środka kogoś, kto zechce
wejść
I nie zatopi, nie zamieni w zgliszcza tego
piękna
Nadal czegoś mi brak
Nie potrafię odegnać żalu
Za tym, co los przyniósł jako dar
A stało się największym przekleństwem
autor
Andie122
Dodano: 2017-07-17 13:17:14
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam.
podoba się
Pozdrawiam serdecznie
"Tęsknota jest po to żeby jej nie rozumieć".
- słowa z piosenki zespołu Goya.