Atrament sympatyczny

Tak się kiedyś robiło.Ech powspominać warto.
Pozdrawiam.

Bardzo fajnie! Pozdrawiam!

Plynie, plynie:)Przeczytalam z przyjrmnoscia:)

Uwaga "płynie" tyczy się sposobu
czytania/wygłaszania...
Też robiłem kiedyś eksperymenty, tyle, że nad
palnikiem... fajnie było. :)

Tulipanie, ale tytuł i ta substancja to dwie różne
sprawy... :)

Marylo, czasem tak, czasem nie... czasem bywa wręcz
groźna... Pozdrawiam :)

Tak, cisza jest czasem skarbem...

Serdeczności

i tak sie wydało co to jest ten atrament sympatyczny
a kleks był widoczny i pismo dopiero nad swieczką
pozdrawiam:)

ładny ciekawy i płynie ....
robiłam kiedyś eksperymenty z atramentem sympatycznym
..ciekawe to było czytało się nad świeczką...
pozdrawiam:-))

Może troszeczkę... w drugiej zwrotce... :)

Trochę płynie, ale też skacze jakby po kamieniach,
przy których czytelnik musi zatrzymać się by ciut
pomyśleć...:)

Dziękuję :) Miło, że mogliśmy coś przekazać :)

Witam. Ładnie Twój utwór płynie. Nie wiedziałam co to
jest atrament sympatyczny, proszę jak miło sie
dowiedzieć. Dobranoc

Raczej "instruujący"... chociaż to też nienajlepsze
określenie. Miło mi Cię gościć, Isano :)

Igusie, zawsze trza puścić oczko: "nie powiem Ci
wszystkiego, sam musisz trochę pogłówkować". Inaczej
te teksty byłyby zbyt banalne i powtarzałyby się (a
mam nadzieję, że tak nie jest). Pozdrawiam :)

Ciekawy i pouczający wiersz wprawia w zadumę.
Pozdrawiam.

Zaciekawil mnie komentarz mariat / ciekawej rzeczy sie
dowiedzialam/ a co do wiersza ... Niektore zwroty
godne uwagi / czwarty wers dobry :) nie zastosowales
interpunkcji mysle na korzysc wiersza / zostawiles dla
czytelnika okienko otwarte :)

Proszę bardzo :)