Autobiografia
Urodziłem się by być
Urodziłem się by żyć
Moje narodziny – wielka radość
Dla mojej rodziny
Moje pierwsze kroki
Me pierwsze słowa
Niczym kapryśna, deszczowa pogoda
Moje pierwsze lata szkolnej nauki
Niczym książki w bibliotece jako białe
kruki
Moje pierwsze wrażenia
Me pierwsze marzenia
Niczym światowe wydarzenia
Żyję na tym świecie tylko z woli Boga
To moja jedyna, drogocenna nagroda
Mój dom pozostanie w pamięci na zawsze
Kiedyś przyjdzie czas
Przyjdzie kiedyś godzina
Kiedy mnie pożegna
Moja dalsza i bliższa rodzina
W tej samej chwili
W tym samym momencie
Będę na życiowym
Moim zakręcie
Czy w lewo czy w prawo?
Dokąd pójść powinien?
Pójdę tam gdzie muszę
By spotkać moją niespokojna duszę
Zostanie po mnie pamięć
Zostanie wspomnienie
I niezatarte, jakże ważne
Pierwsze pragnienie
Moje życie to jedna wielka próżnia
Niczym kowala ukochana kuźnia
Moje życie to jedna wielka wędrówka
Niczym na wietrze mała żaglówka
Me życie się skończy, jestem tego
świadom
Na przekór wszystkim ludziom, zdziercom i
gadom.
Eh....Życie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.