Azyl

@Reni--pięknie dziękuję:*)

@jastrz--dziękuję:*) ja mężczyzn nie rozumiem tak
dobrze jak Ty kobiety :) A ja ie boję burzy...

super piękne słowa :) pozdrawiam

Zostałem "wywołany do tablicy". Kiedy pisałem swój
komentarz myślałem, że będzie on czytelny dla
wszystkich, a zwłaszcza dla mężczyzn. TOM.asch jednak
nie zrozumiał. A więc parę słów wyjaśnienia:
Dziś mamy równouprawnienie, ale przez wieki było
inaczej. I - zapewne jako relikt z tamtych czasów - w
niektórych mężczyznach pozostało przeświadczenie że
powinni się kobietami (a w szczególności tą swoją)
opiekować. Dziś w bardzo wielu sprawach kobiety radzą
sobie lepiej od mężczyzn, ale te najmądrzejsze wiedzą,
że muszą - aby wzmocnić miłość - w czymś wymagać od
mężczyzn opieki, w jakiejś dziedzinie życia być
bezradne. Np. kiedy byłem żonaty, moja żona bardzo
bala się pająków, bo wiedziała, że przed nimi jestem w
stanie ją obronić. Gdyby bała się lwów - po pierwsze
miałbym znacznie mniej szans, by zademonstrować swoją
opiekuńczość; po drugie gdyby jednak taka szansa się
wydarzyła - prawdopodobnie uciekałbym razem z nią.
To nie była miłość z litości. Po prostu łatwiej kochać
kobieciątko, niż herod babę.

Przepięknie z miłością napisane.

@PanMis--tylko otwórz ramiona i serce ...:)
Dziękuję:*)

To ja proszę o ten Azyl. Pięknie napisane. Pozdrawiam.
:)

@krzychno--zawsze w nas :)
Dziękuję:*)

Witaj Ewciu:)

No nie można ale na szczęście ją mamy:)

Pozdrawiam serdecznie:)

@loka--bardzo dziękuję:*)

Pięknie.Tak jest jak piszesz.Pozdrawiam.

@waldi
@Nel-ka
Dziękuję :*)

:*)

@Klaudia - - O tak! To jest to :)

,, Teraz musisz, Mała unieść jeszcze więcej
Czyjeś strzępy świata musisz wziąć na ręce
Stałaś się dla kogoś szaro-złotą drogą
A to nie takie łatwe być dla kogoś światłem
Jednym i jedynym w samym środku zimy,,
Dziękuję :*)

ładnie, prawdziwie:)