Badz.
Cos stuknelo niemym trzaskiem,
czyzbym huk ten uslyszala?
Nie przypuszczam,by sie moze
komus taka gra udala.
Ja poczekam w ciszy nocy,
w slicznym brzozy kolysaniu,
bys mogl kiedys mi powiedziec,
co ty myslisz o switaniu.
Moze wlasnie to tajemne,
mowa ciszy bez slow wielu,
moze szukasz to, co wlasnie
mi brakuje...przyjacielu.
Bo gdy wszystkie muzy padna,
gdy bog w bezsilnosci milczy,
wiedz, ze mozesz mnie odnalezc
w stu kolorach jednej teczy.
I pozostan, jakim jestes,
usiadz, nie mow czyja wina...
Ja chce w ciszy letniej nocy
chlonac nasze zrozumienia.
Komentarze (4)
Ukazujesz w wierszu , że jeśli naprawdę dwojgu zależy
to znajdą zrozumienie, wspolny język, trzeba tylko
akceptacji ..."
I pozostan, jakim jestes,
usiadz, nie mow czyja wina...
Bardzo melodyjny, melanmcholijny wiersz , doskonale
oddaje klimat poranka
Nieme trzaski nocą.. jakby niedosłyszana rozmowa,
tajemne rozmyślania, tęsknota za zrozumieniem... To
odczuwalny brak koboś bliskiego!
Ukryte marzenia i tęsknoty można wyłonić jako mysli
przewodnie wiersza.Pozostań jednak jaki
jesteś.Powspominamy razem i napewno bedzie nam
dobrze.Ciepły miły wiersz.