I bądź tu miły
Chciała buty – kupiłem
Chciała torebkę - kupiłem
Chciała kożuch – kupiłem
i jeszcze narzeka …
Karol, Karol ! Krzyczy
to jest kożuch, ale z mleka.
autor
karl
Dodano: 2019-06-03 14:22:55
Ten wiersz przeczytano 809 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ta miniatura powala.
:))))
Nie zechciała kożucha, pewnie czeka na kożuszek. Taki
co to sięga pod brzuszek.
jak tu zrozumiec kobietę - fajnie jest u Ciebie -
dzięki za uśmiech:-)
pozdrawiam
Z uśmiechem
Pozdrawiam :)
A to ci checa !
Serdeczne pozdro :)))
rozbawiła od ucha do ucha kwestia Twojego kożucha.
weź w swe ręce swoją sprawę
i postaw kawę na ławę.
pozdrawiam i serdecznie zapraszam :):):)
Mam nadzieję, że tym mlekiem, napełniłeś wannę, a nie
filiżankę, wtedy chociaż rozmiar większy tego
kożuszka.
O masz!
Pozdrawiam:)
Ciekawe z czego były buty i torebka? ))
Takim kożuchem się nie okryje. :) :)
Kożuch z mleka jest ponoć zdrowy, ale ja bym też
podziękowała. Miłego wieczoru :*) B.G.
Ja swojej obiecuję kożuch z jeża:)
Argumentem jest to aby czuła się bezpieczna. Zawsze
przecież będzie mogła zwinąć się w kłębek.
Pozdrawiam.
Marek
Babie nie dogodzisz:):)
Pozdrawiam:*)
No to się naraził nieźle :) Pozdrawiam :)