***BAJECZKA***
Tak, to o Nas...
Była sobie Ona
I był sobie On
Ona miała dystans
Dla Niego liczył się fon
(smsy
całymi dniami )
Przez sześć dni
Ona Go lekceważyła
On Jej nie dawał spokoju
Więc pod nosem marudziła
( była dla
Niego marzeniami)
Po siedmiu dniach
COŚ się w Niej obudziło
Dostrzegła szczęście wielkie
Ale... Jego już nie było
A mogło być tak pięknie..
(
smsy TAMTE czytała )
Pisała ciągle
Płakała nocami
Nie wiedziała co się dzieje
Tęskniła za Nim...
(razem
z Nim być chciała )
I zła była na siebie
Ze wtedy gdy On ją kochał
Ona Go wciąż zbywała
Nie sadziła, że kiedyś Go pokocha...
Morał z tego moi mili Jest całkiem banalny Dostrzegajmy piękno chwili Bo żywot nasz będzie marny...
Komentarze (16)
dobry morał :) ogolnie wierszyk na +