Bajeczka na Dobranoc
Późno już, oczy zmruż
cicho tak, straszny mrok
skrzypi śnieg, czyj to krok?
po pistolet sięgnij już...
Pusty dom, a w nim Coś
światła zgaś, rygluj drzwi!
z kranu Kap!, kropla krwi
już po schodach wchodzi ktoś...
Myśli chłód, dławisz krzyk
w głowie żar, zimna broń!
Z łóżka wstań,życie chroń
musisz wziąć grozy łyk...
Oddech czyjś, skąd to znasz
w mroku wciąż bije dzwon!
drapie w drzwi, niby szpon
magazynek pusty masz...
Klamka drży, zamka zgrzyt
w ustach Bóg, w sercu jęk!
skrada się wstrętny lęk
gdzie się skrył zbawczy świt...
Późno już, oczy zmruż
nie da się o tym śnić
jeszcze raz oddech chwyć
w sercu tkwi długi nóż...
Komentarze (6)
Po takiej kołysance zapalam wszystkie światła i nie ma
mowy o spaniu.
Nie chcę takich bajek na dobranoc ale wiersz mocny i
straszny...Słonecznego dnia.
W sumie, to nie ma się czego przyczepić, bo przy
odpowiednim wysiłku nad ekspresją można z tego zrobić
dobry, agresywny numer ze Slayerem w tle. Tylko się
uśmiecham, że jednak Gandalf, to inne piosenki śpiewał
z elfami, jak palił fajkę...
Mroczny wiersz na dobranoc może wywołać koszmary :D
Świetny wiersz, Pozdrawiam +
Oj trochę mroczna ta bajka na dobranoc,ale bywa,iż
męczą nas koszmary senne,a bajka dobrze ten klimat
oddaje
Miłego dnia życzę.Pozdrawiam
dobranoc