Bajecznie istnieć
Czasami chciałabym tyle powiedzieć
Lecz słów mi brak.
I równocześnie móc tak wiele nie
wiedzieć
Nie ponosząc żadnej ze strat
Zamknąć oczy beztrosko
na chwilę lub dwie
Nosić w sobie myśl kojącą
że w innych trwa cząstka mnie
Istnieć w bezczasowej przestrzeni
Innej i zwyczajnej zarazem
Nieść w ciemność światło nadzieji
Być dla kogoś drogowskazem
Uwolinić swój umysł,
Najskrytszą z mych myśli,
Spełnić mały kaprys,
Uciec od zawiści!
Upaść przez kamień i śmiać się głośno
Spacerować wśród nocnych latarni
Kogoś u boku trzymać się mocno
Nieść z sobą całoroczną wiosnę
Rozdawać odwagę bezpłatnie
Zbierać z trawy ranną rosę
Mrugać do świata zalotnie
Wpatrywać się w rażące słońce
Deptać suche żółte liście
Głosić słowa najprostsze
Nie żyć rzeczywiście,
Bajecznie istnieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.