Złamana
usta milczeniem zgwałcone
ciszy grymasem kwilą
oczy łzami rozżarzone
smutkiem po twarzy płyną
dłonie odarte drżeniem
płoną w geście zadumy
myśli wypchane cierpieniem
szarpią za życia struny
dusza pustką zraniona
mogiłę wspomnień otwiera
serce krzykiem spienione
w mdłościach swe troski pożera
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.