Bajer na biegaczkę
A ja, to lubię, gdy upojnie
dystans połykasz tak spokojnie -
po trawie, szutrze, czy na śniegu,
stawiając kroki w równym ściegu -
jak sama Florence Griffith-Joyner.
I myśl jest w głowie już zacniejsza -
taka prawdziwa, niedzisiejsza-
że na dywanie, czy tapczanie,
wersalce, sofie, otomanie -
gdy leżysz od niejś jest ładniejsza.
Biegnij mi zatem w brązach cała -
szczupła, namiętna - doskonała -
według standardów wszelkiej miary.
Dobiegnij tam, gdzie wspólne czary
poodprawiamy, gdybyś chciała -
bom ciagle jeszcze nie za stary,
byś ze mną w biegu radość miała.
Komentarze (9)
Chyba dobre zaloty
bardzo ladne pozdrawiam
Szanowni Państwo!
Bądźcie świadkami uczucia.
Re: Andreas
Ale jaka była śliczna. A Moja Biegaczka jest bez
porównania piękniejsza.
Ja najwyżej mogę poczytać.
Udanych zatem biegów za brązami :)
Pozdrawiam :)
Galeonie,z tej Flo to była wielka
cwaniara.Pobiła(nieźle naszprycowana)rekordy świata na
1000lat do przodu,a później sobie szybciutko umarła...
Pozdrowionka.
Mam nadzieję, że będzie równe tempo.
:))
No nieźle :)
biegnij miłości- ja czekam! Podoba mi się pomysł i
wykonanie.