Bajka bez końca
Bajka bez końca
Jest pragnieniem
Mej duszy
I chwilą
Pozostająca na zawsze
W Miłości
Zapieczętowaną
Na ślubnym kobiercu.
Bajka bez końca
Jest laniem wody
I wymyślaniem
Kolejnych, nikomu
Nie potrzebnych strof wiersza.
Bajka bez końca
Jak sama nazwa wskazuje
Jest ciągnącym się flakiem
I złudzenie, że ów flak
Jest krótszy niż spaghetti.
Bajka bez końca
Przed północą
Zmienia rytm,
Gdyż nadchodzi taki czas,
W którym pocałunki
Są jednym, wielkim wyborem
Stanu uniesienia...
A zarazem kroplą
W akwarium z...,
Które pragną odpłynąć
W świat,
Gdyż ze strachu
Bez koca
Puste słowa paplają!!!
Tak jak teraz ja!!!
Komentarze (1)
Dobry wiersz podoba się pozdrawiam :)