Bajka o kochaniu
Pewnego wróbla dopadło kochanie
do wróbelki, ale bez wzajemności.
Nie wychodziło wróblowi latanie,
gdyż miał za dużo w sobie miłości.
Wróbelka nie zważała na te zaloty
ignorując jego wytężone starania.
On zaś dostawał szału z tęsknoty,
nie mogąc wyznać swego kochania.
Ciągneło się to dosyć długo,
aż rozwiały się jego marzenia.
W końcu zdobył ukochaną - drugą
i skąńczyły się te jego - jęczenia.
Ta pierwsza potem tego żałowała,
ale było już po miłosnym terminie.
A ponieważ siebie jemu nie oddała,
to z rozpaczy skryła się w kominie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.