Bajka o miłości
Jeden z moich pierwszych wierszy i do tego bez poprawek dlatego jest taki "niedoskonały" ale nie chciałam w nim nic zmieniać bo jest dla mnie bardzo ważny w oryginalnej wersji.
Rozum i serce spotkali człowieka,
Serce myślało że jego celem będzie nad nimi
opieka.
Rozum nie chciał go znać, serce
wzdychało.
Człowiek zaczarował rozum swym cudnym
spojrzeniem,
Serce co do miłości już inne zdanie
miało,
Bo choć ran wiele posiadało
… to wyleczyć się chciało.
Jednak rozum myślał że poznać go nie warto,
serce namawiało.
Rozum nie miał wyjścia, choć z masą
wątpliwości
Uległ sercu namową i w niedalekiej
przyszłości
… żałował oraz serce bardzo
żałowało
bo pokochało.
Człowiek okazał się zły, serce nie
dowierzało.
Rozum śmiał się szyderczo, serce
płakało.
Człowiek opuścił i rozum i serce
Lecz nie wiedział że ono było w
rozterce.
Serce już wcześniej było dziurawe, rozum o
tym wiedział
… lecz nic złemu człowiekowi nie
powiedział.
Rozum pomyślał po co żałować?
Wszystko w niepamięć należy schować.
Serce nie słuchało,
Wciąż płakało, płakało.
Rozum zapomniał o wszystkim co się stało
… a serce dziurawe powoli pękało.
Rozum nie wiedział co to uczucia
I choć się zawiódł, nie miał winy
poczucia.
Serce uczuciami przepełnione
Chciało wymazać marzenie niespełnione.
I tak wymazywało
… siebie zniszczyło jak się
okazało.
Uczucia miłości zapomnieć się nie dało
Serce w końcu pękło, na strzępy się
rozerwało.
Serce to tyle tęsknoty znieść nie
umiało,
Miliony gorzkich łez po nim
pozostało…
Rozum rozmyślał dniami i nocami
Po całym świecie błądził myślami.
Ale na nic to się nie zdało,
Nie mógł pojąć dlaczego tak się stało.
Rozum tak mądry nic nie zrozumiał,
Z żalu za sercem po prostu
… umarł
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.