Bajka o skalaniu
Mojemu Kochaniu, z podziękowaniem za 1,5 roku razem. Dziś półtorarocznica.
zgrzeszyłam. nie podając adresu
(wykonawcy wyroku, siepaczowi z Sądu
Ostatecznego
trudniej nas będzie odnaleźć)
porwałam osobowość. i tak jej
wszystkie odmiany - naznaczone tobą
(identyczny zapach skóry, tembr głosu)
gdy spłynęłam rynsztokiem
(no dobrze - to rzeka na wschodzie
Polski)
świt bił blaskiem po oczach
a ty nieśmiało tapetowałeś banknotami
nagie ściany (przeterminowany pieniądz
tylko do tego
się nadaje). pachniały grzechem
i dotykiem zabłoconych dzieci słońca
ich dłonie, ich serca zrosły się z
naszymi
to, co naprawdę istotne
zawsze będzie darmowe
Komentarze (16)
Ech:) masz ode mnie prezent -
https://youtu.be/DNFC0zy_DBk