BAL KARNAWAŁOWY
Przebrzmiały już takty
ostatniego tanga.
Parkiet opustoszał,
światła pogaszone.
Jeszcze gdzieniegdzie
balon się zaplątał.
Śmiech i gwar
dawno już ucichły.
Pan ze swoją panią
jeszcze rozmarzony
do domu powrócił.
Wspominać tam
będą przez długie
zimowe wieczory
ten ostatni bal,
bal karnawałowy.
Ostatnia sobota karnawału
autor
Yvet
Dodano: 2015-02-14 00:00:09
Ten wiersz przeczytano 1773 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
To są piękne bale, długo się je wspomina i długo po
nich odpoczywa i opowiada o nich. Pozdrawiam.
Fajnie
Masz4 dzięki za odwiedziny, dzięki nie zauważyłam,
poprawiłam, pozdrawiam:)
Będą będą :) ale gdzieniegdzie razem :) Pozdrawiam
Najdusiu ostatni w tym karnawale, dziękuję za
odwiedziny, pozdrawiam:)
Dlaczego ostatni? Jeszcze wiele przed nimi, oby tylko
chcieli!
Pozdrawiam.