Balansowanie
"A we mnie biało biało cicho jednostajnie bo noszę w sobie wszystkich barw skupionych tajnię..." Maria Pawlikowska Jasnorzewska
Stoję na granicy
dobra i zła
zdrowia i choroby
pewności i zwątpienia
zanim powiem dzień dobry
już mówię do widzenia
dlaczego tak się dzieje
nie wiem wszystko mi jedno
myślę że w tym się mieści
człowieczeństwa sedno
autor
fryzjerka
Dodano: 2007-12-08 00:27:19
Ten wiersz przeczytano 825 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Zdrowie i choroba- pewność i zwatpienie- dzień dobry i
do wiidzenia.Sa to rzeczywistośći związane z życiem
człowieka.Skrajnośći przchodzące jedne w drugie.
balansowanie na granicy ......na licie ...czy nad
przepaścią....tak czesto narażamy nie tylko siebie ale
i innych......tylko czy warto..?????
Głębokie przemyslenia w maleńkiej miniaturce, czasem
dopada człowieka taki stan,że coś się chce, a zaraz
najchętniej uciekłoby się , gdzie pieprz rośnie..takie
to życie pełne wyborów i podejmowanch decyzji, a my
ciągle biejmy sie z myslami czy slusznie
postępujemy...
Widać nie zawsze jesteśmy pewni jak postąpić +
czyżby chodziło u ludzką znieczulicę w twoim wierszu?
zobojętnienie wobec innych? tak to interpretuję
przynajmniej.
Sednem człowieczeństwa jest wybranie dobra na granicy
ze złem, zwątpienie jest naturalne choć odwracanie się
od ludzi nim powie się dzień dobry nie jest ludzkim
odruchem.
Istota człowieczeństwa?!Droga do zrozumienia tego-za
daleka...dla człowieka:)
w czasie choroby dowiadujemy sie jacy jesteśmy
naprawdę i kto jest prawdziwym przyjacielem,a dobro i
zło to siostry dwie,co są z nami przez wszystkie
dni...całe człowieczeństwo...+
Bo czlowiek jest jak ta chorągiewka na wietrze...:(