Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o białej Amaranti

Pajęczyna łamie światło,
czuć gdzieś wątły smak muzyki -
to na białym szklistym szlaku
śnieg rytmicznie dzisiaj skrzypi.

Gdzieś na drzewach długie cienie
każą smacznie spać każdemu ,
zaraz potem wodne farby
kolorują je w strumieniu.

Fenris patrzy w swe odbicie,
sączy wolno ciepły rum,
dawno nic nowego nie grał -
lutnia cierpi z braku strun.

Mróz przegonił dawno jesień
owiał chłodem jej źrenice
i choć zmroził wiele tafli
tam pod nimi tętni życie.

Przez błyszcząca białą warstwę
widać wszystko co ukryła -
drżą cieniutkie barwne skrzydła
niejednego z łąk motyla.

Nagle w gąszczu żółtych liści
usta, choć nie słychać głosu,
z nurtem w sukni prędko płynie,
gubi w drodze kosmyk włosów.

Fenris myśli, że to sen,
oczy robią mu się wielkie
krzyczy coś o mętnym rumie
i wymierza w strumień rękę.

Lód popękał, on ciekawy –
gdy zanurzył dłoń w szczelinę
wnet wyciągnął miękkie włosy
robiąc przy tym głupią minę.

Pisał długo patrząc w niebo
Gdy złagodził ręki ból
potem ukochanej lutni
wstawił włosy w miejsce strun:

„Kiedy spływa nowa łza,
wiatr podrywa lekki puch,
mgła gdzieś w górze meandruje
słychać oddech śpiących sów.

(...)

Pęka strumień w Amaranti
i rozbija lód o brzegi,
wtedy na dnie zawsze kwitną
małe, srebrne przebiśniegi.”

autor

Codeguy

Dodano: 2005-12-13 16:30:34
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »