Ballada o "lolku" - celowo z...
ktoś mi uświadomił, że jest to portal publiczny i można zamieszczać co się chce. A ja uwielbiam GNIOTY, szczególnie te z przesłaniem :)
Urodziło się to drobne
i do pupy* niepodobne,
wciąż takie rozdarte było,
że nikt to-to nie lubiło.
Im bardziej się rude stawało,
niczego nie pojmowało.
Nikogo też nie lubiło,
zachwycone sobą było.
A arogancję to miało,
już z mlekiem matki wyssało.
Tak sobie rosło i żyło,
aż pisać się nauczyło.
I wtedy to zaszumiało...
dla siebie ważne się stało,
bo gdzieś to się nasłuchało,
a może tylko zdawało,
że wiedzę i talent miało!
Więc teraz to zabłysnęło
i szybko jadem splunęło,
gdyż wcale wnętrza nie miało
-tylko tak sprostać umiało.
Zaraz wszystkim wygarnęło,
nawet się nie zająknęło,
szybko to-to pier...nęło,
mało czasu mu zajęło,
bo tak to-to się zawzięło.
Zostać WIESZCZEM - to pojęło,
gdy nieletnie dymać chciało,
bardzo się tym upajało.
Cwelem jednak by zostało,
bo do pudła pójść by miało.
Tolerancji brakowało,
w tym pospólstwie jej tak mało,
bo to ciągle o tym śniło,
że w stodole z kozą gziło.
Mały syndrom fiuta miało,
wciąż to z każdym spółkowało,
na to mu talentu stało.
Jak empatię pokazało,
ważny powód widać miało.
Wciąż frustracje przeżywało,
że niewielu go czytało,
przecież taki talent miało?!
Lecz się "bydło" nie poznało.
Do dziś wypisuje Bzdety,
nie do czytania niestety.
*pupa- ponieważ nie wolno przeklinać.
wszyscy oczywiście wiedzą, że jest to fikcja gniotowo-literacka.
Komentarze (56)
Eleno to nie jest gniot a super ironiczna groteska
-dawno czegoś takiego nie czytałam .Pozdrawiam Cię
bardzo serdecznie.
demonko :)))a ja mam ubaw po pachy :))))
Zenek 66- dziękuję.
Ja sie tam sprzeczala nie bede, ale jak ustala na beju
kategorie 'gniot' to juz nie bede musiala ciagle
pisac wiersz: bialy kategoria refleksyjny a bede
otwarcie pisala kategoria: gniot, klimat wypociny. Co
chce powiedziec Elenko, jak zwal tak zwal wiersz jest
dobry i mnie jak najbardziej pasuje i sie podoba.
Broniu, śmiejmy się , to zawsze lepsze od płaczu :)))
Tadeuszu :)))ja Ciebie też i nikt nie może mi zabronić
Ciebie czytać :))))
Dobra groteska - na wesoło pozdrawiam serdecznie
demonko, toż to wszystko jest GNIOTEM mojego pomysłu
:))))Cofnij się do poprzednich komentarzy :)))ale
wiesz to fikcja :))))
Fajnie i bardzo na wesoło. Pozdrawiam.
Bardzo Cię lubię Eleno i nikt
nie może mi tego zabronić.
Milutkich dowcipnych snów:}
Troche to zal tego, biedaczyna juz od urodzenia
skazana na kleske. No a teraz droga kolezanko, gdzie
ten obiecany na wstepie gniot? Serdecznosci :)