Bałwanek
Śniło mi się dzisiaj z rana
że los zmienił mnie w bałwana
Stałem cicho w Twym ogrodzie
na tym zimnie na tym chłodzie.
Miałem miotłę nosek włosy
śmiały ze mnie się młokosy
A ja tylko stałem stałem
i o Tobie wciąż myślałem.
Czy zobaczę Cię kochanie
czy uściskam Twoje ramię
Czy przytulę się do Ciebie
czy poczuję się jak w niebie.
Lecz sen minął
wraz z tym rankiem
Jam pozostał
tym bałwankiem.
Komentarze (5)
no tak, tak właśnie bywa ze snami... one się kończą a
my sami
Uśmiechnęłam się. Pozdrawiam :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze .Życzę spokojnej
nocy.
Ale jednak już nie na zimnie, to zawsze coś.
Pozdrawiam :)
Co ja myślę mój bałwanku
kiedy wstaję o poranku?
Że wciąż jesteś tak wytrwały
nie ze śniegu lecz ze skały
i że kochasz mnie najszczerzej
każesz wierzyć, więc ci wierzę.
Uśmiechnij się bałwanku, pomyśl że nigdy nie jest tak
źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej.
Najważniejsze, że do ciebie przyjdzie wiosna dużo
szybciej niż do innych.
Pozdrawiam cię moja trosko bardzo serdecznie. Viola