banał
czas ucieka beznamiętnie przez palce
każdą kroplą doganiając życie
z brutalnym spokojem klepsydry
i nic co ludzkie nie jest obce
sztylety w plecach uczą wiary
a lepsze jutro wita nowym ciosem
stąd jesień dziwi każdym liściem
tak jak pięćdziesiąt dwa razy wcześniej
album ze zdjęciami waży tyle co klaser
naiwnie patrząc w gwiazdy
zamarza mamrocząc słowa pieśni
niby nic a to jednak życie
autor
baghzidzedze
Dodano: 2007-01-22 01:43:44
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.