Barwa jednej nocy
Pośród płonących życia barw,
wśród echa dni już nieistniałych,
jest taka jedna, którą nieść
pragniesz przez swoje życie całe.
Nie płonie ogniem, ni wśród zórz
nie krzyczy blaskiem doskonałym,
przetkana tęsknot głębin mórz
staje się wielkim, światem małym
I nie odchodzi w cienie dni,
raz wytańczona pod gwiadami,
przejmie na wlasność twoje sny,
szepcząc, że nie jesteśmy sami.
Nie raz zamilknie, poprzez czas
wedrować będzie inną drogą,
lecz kiedy raz ogarnie nas
żadne jej trudy już nie zmogą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.