* * * W BARWACH MIŁOŚCI * * *
Szaleństwo zmysłów... to zawirowanie
skręconych emocji
Zafascynowanie barwami zawartymi w
podwojonej miłości
Feeria rozbłysków z brylantu w promieniach
wyzwolonych
W głębi duszy poczętych i... w marzeniach
też wyśnionych
* * * * *
Szum rwącego strumienia... ta kaskada
spieniona
Nimfa rzeczna beztrosko w wirze wodnym
zanurzona
Nad jej głową Ptak Krasnopiór
majestatycznie szybuje
Do zaślubin z Panną Rzeczną radosny się
szykuje
Ptak Krasnopiór zaślubi Nimfę z górskiego
potoku
A Ona sercem oddana, uwije gniazdko u jego
boku
Dusze połączone... wszechświat w nich
zapłonął
Pięknem dwojga rozbłysnął.. i w siebie
wchłonął
Uśmiechnęli się Bogowie łącząc węzłem
piękną parę
Postawili im warunki... na ich dusz
wielkości miarę
Będą krzewić miłość w Tęczy, tej która
świat oplata
Wnosić też radość... serca ludzkie ze sobą
przeplatać
Łaskawi Bogowie Nam radość uczuć ze sobą
dali
Sprawili, że na drogach życia żeśmy się
spotkali
Dają Nam wolną rękę... na wszystko też
pozwalają
Jedynie spełnienia siebie wzajem od Nas
oczekują
Wśród niebotycznych szczytów, u źródeł
strumienia
Uwili rodowe gniazdko dla potomków swoich
płodzenia
Ona z siebie mu daje wszystko to, co w niej
najlepszego
By zawrzeć w dziecięciu, co w Nich jest
największego
* * * * *
Z Naszych dusz wypływają Tęczy wielobarwne
płomienie
Rozbudzonych uczuć w obu sercach kiełkujące
nasienie
Powoli się z pączków rozwija w kolorowe
miłości kwiecie
Jedyne dla Nas szczęście na otaczającym
szarym świecie
napisany Warszawa, dnia 17.06.2007r
Komentarze (6)
Gdzieś z gór wysokich aż z nieba oka
sfrunął nad strumień Ptak srebrnopióry,
wypatrzył Nimfę w wodach potoka,
jak kąpie myśli w odbiciu chmury…
Tak się zachwyca kroplami wody,
szuka natchnienia, zwiewnej swobody
i ma ochotę błękitną nimfę
przytulić słońcem choćby na chwilę,
nie chce dziewicy jak cudu spłoszyć,
więc swoje skrzydła do lotu złożył,
i wreszcie Ona szum usłyszała,
spojrzeniem rzekła, że tu czekała,
w Księdze Przeznaczeń znaki kreśliła,
by przepowiednia z Nim się spełniła.
Orzeł zrozumiał przy Niej pozostał…
w dowód miłości całusa dostał.
Brzmi jak ballada. Piękne metafory i dużo miłości.
Wszystko w zgodzie z naturą i wolą bogów. Dobrze się
czyta. :)
Dostrzegam w bogactwie metafory inspiracji gorskim
krajobrazem, bogata wyobraźnia
to tak jak twoje erotyczne opowiadanie cos mi
przypomina, ale twoje slowa sa znane bo zawsze te
same, nie zmieniasz taktyki jak widze, a twoje barwy
milsosci sa zawsze te same tylko partnerki ciagle
inne,,ale wiersz ciekawie napisany...brawo
Pięknie wzdręga obrosła w piórka...i ta Nimfa z
górskiego potoku - wspaniałe to zaślubiny i ukazał się
mym oczom obraz wielkiej siły uczuć słowem poezji
malowany.
...w ciekawy sposób przedstawiłeś ..barwy
miłości....życia i marzeń umysłu....