Baryłka sumienia giełdy ludzkiej
Dla tych co rządzą Światem...
Jak to życie gniewne jest,
Pełne oszustwa i zakłamania
Człowiek człowiekowi wilkiem
Patrzy na ręce, a sam nie lepszy jest
Życie na baryłki się przelicza
Łakome Mocarstwa Matki Ziemi
Wystawiają fałszywe świadectwa
Manipulują ludźmi, wodzą za nos
Na wszelkie możliwe sposoby
A naiwni ludzie im wierzą
Albo przynajmniej udają, iż wierzą
Gdzie wśród tego brudu, ropy i krwi
Zawieruszyły się emocje i sumienie
Ludzkie uczucia, które nas wyróżniają
Człowieku
Zwolnij ten bieg do hegemonii
Obróć się za siebie
Spójrz jak chaos za sobą pozostawiłeś
I zastanów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.