Batalia o miłość
Wierszyk z 2013 roku - po korekcie
Ponieważ czasem się przydarza,
warto abyś wiedziała o tym,
że kiedy idziesz do ołtarza,
to mogą zacząć się kłopoty.
Jeśli rywalką jest teściowa,
kobieta dotąd najważniejsza,
pragnąca wpływy swe zachować
na synka, a twojego męża.
Ten między młotem a kowadłem
stojąc, ogromny ma dylemat,
bowiem wybierać jemu każą,
a tu dobrego wyjścia nie ma.
Pantoflarz albo maminsynek,
zwykle wygrywa pierwsza opcja.
Nadzieje matki idą z dymem,
musi pożegnać swego chłopca.
Jeśli rozsądna jest teściowa
zawczasu wynik ten przewidzi
i walki nie chce podejmować,
gdy na straconej jest pozycji.
Jeżeli świekra jest zawzięta,
to chyba sobie uświadamiasz,
że będzie deptać wam po piętach,
aż doprowadzi do rozstania.
Komentarze (55)
Podpinam się pod komentarz jastrz.
Pozdrawiam Krzemanko :):)
:) Miłego dnia jastrz.
Więc życzę wszystkim narzeczonym:
Niechaj im życie płynie słodko,
A ich jedyny, wymarzony
Będzie sierotką.
Dziękuję wszystkim gościom za opinie w temacie i na
temat wiersza. Dobranoc:)
Biedna chłopina, pewnie do dzisiaj na obie się
zżyma... niestety tak często bywa, pozdrawiam :)
świetny. życiowy!
Ciekawa refleksja,
coś w tym jest.
Pozdrawiam
Zazdrość w wielu przypadkach prowadzi do kłopotów.
Życiowe. Pozdrawiam i dziękuję za uwagi do mojego
wiersza.
Cudownie piszesz Aniu! - niesamowicie dobrze - z jakąś
wewnętrzną ulgą i zabawą to się czyta.
Sedeczności:)
a mi uświadomiła właśnie teściowa Anka że najlepsza
jest wspaniała kochanka
faceci czują inaczej. i chwała Bogu pozdrawiam
Krzemanko :):)
:)
wiersz super, mój syn z żoną mieszka za granicą i co
najwyżej mogę im pogrozić palcem na skype i wszyscy są
zadowoleni :)
fajnie temat podany...
+ Pozdrawiam :)
Witaj Anno.
Ach ta zazdrość, wszędzie znajdzie ujście i swój
obiekt.
Pozdrawiam serdecznie.:)