Bawcie się dobrze (villanella)
pamięci mojego Nauczyciela historii, R.I.P.
Bawcie się dobrze, odpływam do jasnych
przestrzeni
do bram krainy ze słońcem ogromnym nad
nami,
gdzie rządzi miłość i światło nie dające
cieni.
Stwórca już wzywa z pełnej łez doliny
zieleni
tam, gdzie panują błękitne zorze nad
wiekami.
Bawcie się dobrze, umykam od ziemskich
korzeni.
Zamykam oczy, czasu strumień we mnie się
mieni.
Odpływ sił czuję, a Pan Bóg tak hojny
łaskami
sądzi z miłością i blaskiem nie dającym
cieni.
I widzę Ziemię, Ojczyznę, groby wśród
płomieni.
Piękno i dobroć tu żyjąc podziwiałem z
wami,
więc wspomnijcie mnie, gdy płynę do cudnych
przestrzeni.
Trwajcie z nadzieją, boskimi cudami
olśnieni,
tęskniąc i wierząc, że Bóg to kształtuje
palcami,
stwarzając miłość i światło nie dające
cieni.
Gdy wypełni się wszystko jesteśmy
przeznaczeni
by podążać tam, gdzie niebo usiane
gwiazdami.
Zostańcie z Bogiem, umykam do jasnych
przestrzeni,
gdzie rządzi miłość i światło nie dające
cieni.
Komentarze (39)
piękna Villanella poświęcona pamięci Nauczyciela ...
pozdrawiam
Bardzo ładny hołd złożony
śp. Nauczycielowi w postaci villanelli,
z pewnością sporo pracy kosztował, ale dzięki temu
jest piękny efekt końcowy.
Miłego dnia życzę.
Zawsze pięknie żegnać się trzeba,
Może naprawdę pójdziemy do nieba,
A jeśli się zdarzy,że nawet nie,
To w ziemi także nie będzie żle..
Fajny ten wiersz w Twoim stylu.
Pozdrawiam...
tak villanella to sztuka niełatwa
warsztat chrzanić warsztat jak chłop wybiera się tam
gdzie i ja ale jeszcze nie teraz nie przesadzaj tylko
pisz nowe wiersze ;)
masz szeroki literacki warsztat. bardzo to doceniam.
pozdrawiam :)
Pięknie Januszu Krzysztofie
Pozdrawiam
Rzeźbiłeś, zmieniałeś i to się chwali,
powtórkami tak w oczy nie wali.
Piękne pożegnanie... pozdrawiam i miłego dnia.