***Beato...***
---
Było ciepłe lato,
Gdy ujrzałem Ciebie, Beato.
Twe oblicza piękne,
Pod chustą zamknięte.
Od razu wiedziałem,
Że się w Tobie zabujałem.
Wtedy podeszłem do Ciebie,
I poczułem się jak w niebie.
Twe usta moje rozpieszczały,
I w żaden sposób oderwać się nie
chciały.
Gdy ujrzałaś swego ojca,
Odeszłaś bardzo drgająca.
Dałaś mi karteczkę małą,
Którą w momencie przeczytałem całą,
Teraz siedzę zamyślony,
Puls mi bije przyśpieszony.
Ciekawe co powiesz,
Gdy do Ciebie zadzwonie...
---
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.