BEJOWICZA NOCNE ROZTERKI ...
Czy kulą w płocie dodany wierszyk
z singlowym głosem mnogiej publiki,
czy jednak wart coś, lecz nikt nie
czytał
szukając innych, bądź pseudonimu?
A on milczący, bo już wyśpiewał
co w duszy grało, albo coś więcej...
Pal licho głosik, ważniejsze zdanie
- merytoryczne, do treści, formy!
Wszak zdusić łatwo w zarodku słowo
przelane piórem łabędzich skrzydeł,
gdy myśl w dodatku rodzi się brzydka,
że coś tu nie gra na muzy stronie...
Ja jednak wierzę w bejowy tłumek
wierny zasadzie szczytnej poetom:
pracą, z mozołem na Parnas piąć się,
niż poprzez klakę zbierać... stalówki.
Komentarze (5)
zgadzam się z każdym wypowiedzianym zdaniem moich
przedmówców,ale...niby piszemy dla zabawy a jednak
miło jak się ktoś zatrzyma i przeczyta to co
napisaliśmy,dla nas każdy wiersz co napiszemy jest
ten...naj...i przykro że często jest nie
doceniony...ale naprawdę trudno jest przeczytać
wszystkie wiersze...jak to mówią,długa droga na szczyt
i życzę żeby szybko udało Ci się tam dostać bo Twoje
pisanie jest tego warte...
Tym wierszem wiernie oddajesz pewną rzeczywistość,niby
nie piszemy dla stalówek,ale pogodzić się jest trudno
kiedy tak bardzo lubiany przez nas wiersz nie spotyka
się z poparciem/+/ uczestników tej strony.Pierwszy raz
zatrzymałem się na Twoim wierszu i muszę przyznać
rację Oli odnośnie poziomu Twoich wierszy,ale trudno
jest codziennie przeczytać średnio ok.140
wierszy.Pisz dalej i nie łam się,nie jesteś przecież
scyzoryk:))
Co do wiersza jest wspaniałym apelem hmmmmmmmm też
żałuje że czasami dobre wiersze nie są czytane i
zostają „niezauważane”...a warte są
przeczytania...to nie ważne czy mowa jest o podmiocie
lirycznym czy są to przeżycia osobiste...Wojtku kiedyś
przypadkiem przeczytałam Twój wiersz
zauroczyłam się nim i teraz wchodząc na beja szukam
Twoich wierszy nie oczekując nic w zamian...uważam że
piszesz piękną poezję...z uśmiechem koleżanka z beja:)
ja też wierzę w bejową rodzinkę ... coraz więcej tu
uczciwych ocen i naprawdę dobrych wierszy (choć takich
kulą w płot także dużo :) róbmy swoje. od nas zależy,
czy pójdziemy na Parnas, czy w poszukiwaniu klakierów
... nieźle ubrałe(a)ś swoje myśli w słowa i brawo za
odwagę :)
Masz rację czasami dobry wiersz ginie w tłumie
niezaważony:(