Bękarty diabła
Czarne pyski...
Utaplane w czarnej smole
Czrane ślepia...
Gapiące sie zawistnie
Czarne rogi...
Zawinięte złowrogo
Czarne pazury...
Jak brzytwa ostre
Sierść czochrana...
Garby odstające...
Ogony spiczaste...
I blizny Czarne...
Wspomienia walk stoczonych w piekle
Rządne ludzkiego cierpienia...
Rozlewu naszej krwi...
autor
kryptonim ONa
Dodano: 2007-01-06 09:50:48
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.