Bez
Czym byłby bez gdyby nie jego zapach-świeży
jak poranek
jakim kwiatem byłabym ja, gdybyś zerwał
mnie zbyt wcześnie
Drżę na samą myśl tego co ma się stać...
Czy ja tego chcę?
TAK
Lecz boję się
Zapach bzu uleciał, został tylko ususzony
kwiat
A ja???
A ja nadal mam swój kwiat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.