Bez Ciebie usycham
Drzewo życia rozszerza konary
Wbija korzeń w głąb nas
Czerpie wodę ze źródeł miłości
Swą zielonością zawstydzone tak
Rośnie w górę, by zdominować las
Tak potężnego drzewa nie zniszczy czas
My je zniszczymy ty i ja
Razem szaleni, zagubieni w dniach
Pędzimy między drzewami zaślepieni
Nikt nie wskazuje już drogi nam
Ty na korze wyryłeś inicjał wiary w
świat
Nasza miłość to tylko chwilowa zmysłów gra
Jednak bez Ciebie uschnę wśród tych
drzew
Obiecaj mi mnie,nie zostawisz mnie.
Komentarze (1)
nie proś o to , bo nikt tego nie dotrzyma.