Bez lęku
...Dla tego który sprawia, że chcę snić....
Czuje żal kiedy myślę o Tobie
smutek rozlewa się we mnie niczym gorąca
lawa i pali moje serce.
Jestem bezradna i zbyt słaba by prosić o
więcej...
Jestem głodna Ciebie : rozmowy, dotyku,
szeptu, pocałunku...
Chcę być blisko ...choć raz jeszcze...
Ty uciekasz tak samo szybko i cicho jak
ja...
Grad sprzecznych uczuć zasypuje moje
serce...
Zakazane marzenia...
Więc śnić pozostaje...w snach czuję się
bezpiecznie...tam wszystko powiedzieć mogę
...bez lęku...
...nieskończenie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.