Z Twoim oddechem
...dla tego którego kochała będę nieskończenie...
Z Twoim oddechem, którym raczyłeś moje
usta...poznałam czym jest bezkresna odchłań
zapomnienia...czym jest szczęście...
Tak mało mi ofiarowałeś...
Zaledwie źdźbło trawy pieszczące mój
policzek...
Zaledwie kroplę rosy, która zwilżyła moje
serce...
Zaledwie jeden okruszek siebie, który mocno
ściskam w ręce...
Dałeś tak mało...a ileż uśmiechów
więcej...
...i odszedłeś....
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.