Bez łez
Nie płacz.
Ona nie jest lepsza
ani ty gorsza nie jesteś.
Mieliśmy szczęście,
ale to już było.
Inna miłość
mnie przyzywa.
Wybacz.
Nie płacz, proszę.
Z domu wynoszę
tylko osobiste rzeczy.
Nie zaprzeczysz,
że to szlachetne z mojej strony.
Zostawiam starannie złożony
list,
co zrani jak nóż:
„Nie ty
już.”
Ale nie płacz.
Wiesz, że najpiękniejsza
jesteś gdy się uśmiechasz.
Może gdzieś tam czeka,
ktoś kto cię pocieszy.
Na pewno się ucieszysz
– zapomniałem powiedzieć
- że ona chce poznać ciebie.
Może się zaprzyjaźnicie obie.
Czy to nie cudownie?
Jest taka dobra, choć młoda.
Nie chcesz? Szkoda.
Płaczesz. No, tak – cała ty.
Nie odprowadzaj mnie do drzwi.
Popłaczesz i przestaniesz,
moje nie-kochanie.
Komentarze (61)
Przejaskrawiona groteska.
smutne, prawdziwe, bolesne... przywiało
wspomnienie...pozdrawiam A.S.
Mistrzostwo. Widać wprawne pióro, które nawet o tak
ciężkich sytuacjach potrafi prawić z lekkością.
Los stawia przed nami różne niespodzianki i czasami
nie mamy wpływu na ich wybór. Smutne, ale prawdziwe,
pozdrawiam cieplutko :)
życie bywa okrutne...
"Popłaczesz i przestaniesz,
moje nie-kochanie" wszystko co ma swój początek ma też
swój koniec...czy jakoś tak:))
słowa pocieszenia ale sprawiają ból
Rozstanie zawsze boli. Podzielam zdanie elasamluk,
bywaja gorsze. Ale wiersz wyszedl z tej historii
swietny. Szlachetnosc w takich momentach rozbraja, ale
coz - zycie toczy sie dalej. Pozdrawiam :)
Niby słowa pocieszenia, a bolą..Bo ona młoda, a Ty
jaka? Stara? Eech.. M.
wiersz jest genialny.:) może skłamię w tym momencie
mówiąc, że lepszego nigdy nie czytałam, ale na tą
chwilę takie mam odczucia.:)
witaj, takie prawdziwe miłosne historie.
On spokojny Ona wpada w euforię.
życie jak róża, ukłuje nierozważnych boleśnie. bardzo
ładny wiersz, pozdrawiam.
ech życie ..życie co z tego masz ze dwoje ludzi w dwie
drogi różne gnasz ....przerabiam to i to jest smutne
..pozdrawiam ciepło
cyniczny drań ..przyjdzie czas,że zostanie sam...
dobrze napisałaś...samo życie,pozdrawiam
Mówisz, że we Trójkę raźniej... Nie rycz...! Głupia...
;)))
Ciekawa i smutna opowieść. Łzy czasami pomagają ugasić
ból, który mamy w sercu. Jednak życzę takich łez i
powodów do nich jak najmniej. Pozdrawiam:)