bez orzekania
Bóg namazał mój życiorys
na szybie podczas burzy
jak mam darować
niewyraźne liter
bezsensowne bohomazy
bełkot wydobyty czytając
nie biblię
może nie o wybaczenie
sens składanych liter
czytam na opak
czy On to pisał
a może ja piszę
on rękę tylko prowadzi
cholerne życie
Komentarze (7)
Bardzo interesujący styl. A Bóg jak to Bóg -
milczący...
nie zawsze los jest w naszych rekach..pozdrawiam
Życie bywa różne, czasami tak jak piszesz, bywa też
cholerne. Pozdrawiam:)
chyba... niewyraźne litery ... samo życie ...
jedni mówią , że możemy wybierać inni , że naznaczone
takie to nasze życie czy wybieramy ? może :)
życie to piękny dowód a winy nie ma w tym cudzie bo
zawsze czekamy na uśmiech nawet gdy ono się chmurzy
Wiersz smutny rozterka i żal Pozdrawiam słonecznie:)
każdy jest kowalem swojego losu...