bez porzegnan
chcesz milosc zakonczyc
delikatnie
na palcach sie skradasz
w strone przepasci. . .mojej
przepasci
Juz odchodzisz? tak szybko sie zmeczyles
usmiechem pieknym,
oszukanym. . .
Patrzysz sie? jeszcze czasem snie,
noca odpoczne od dobicia Twoich oczu. . .w
nich juz nie dostrzegam siebie. . .
Zmeczony? tak szybko biegniesz,
ciekawe czy sie obejrzysz za siebie
Odchodzisz. . .a ja nawet nie zdazylam Ci
powiedziec, jak bardzo Cie kocham
. . . moze i lepiej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.